Kilka dni temu na stroni internetowej Urzędu Gminy pojawiła się informacja, w której czytamy, że :Wszystkie materiały umieszczone w serwisie www.kakolewnica.lublin.pl są chronione prawami autorskimi. Właścicielem praw majątkowych do umieszczonych na stronie materiałów jest Gmina Kąkolewnica". Dalej można przeczytać, że w związki z tym rozpowszechnianie materiałów zamieszczanych na tej stronie, bez pisemnej zgody właściciela, czyli gminy, jest zabronione. Jak wyliczono w informacji chodzi o fotografie, grafiki, projekty, teksty, broszury, szatę graficzną.
W nocie powołano się na art. 25 ust.1 pkt.1 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Dodatkowo urzędnicy informują, że : "Zabrania się umieszczania materiałów lub ich części pochodzących z www.kakolewnica.lublin.pl na jakimkolwiek serwisie internetowym lub serwerze". Odbiorcy informacji dowiedzą się z niej również, że za łamanie zakazu grozą sankcje karne. Polemikę z zapisami zawartymi w nocie urzędu, która pojawiła się na jego stronie. "Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych - art. 4. Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego: akty normatywne lub ich urzędowe projekty, urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole". - Zamieściliśmy ten komentarz na stronie facebookowej Watchtgod Radzyń Podlaski pod zrzutem ekranu ze strony internetowej urzędu z ta właśnie notą. Ktoś chyba nie zrozumiał przepisu na który się powołał. Chcę jasno powiedzieć, ze treści urzędowe można powielać, kopiować i upubliczniać. Jest nawet specjalna dyrektywa unijna, stwierdzająca iż przekazywanie informacji poprzez portale internetowe urzędów sprzyja dynamizacji rozwoju przedsiębiorczości na danym terenie– informuje Radosław Grudzień z Watchdog Radzyń.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 13
Napisz komentarz
Komentarze