W tym roku z Zespołu Szkół w Białej odchodzi ostatni rocznik gimnazjum. Od września pozostanie tu pełnowymiarowa podstawówka. Tym samym w placówce, która do niedawna liczyła około 160 uczniów, powstanie szkoła, w której uczyć się będzie około 90 dzieci. Rozwiązania problemu dyrekcja szkoły postanowiła szukać w organizacji łączonych lekcji dla klas różnych roczników. W kwietniu pojawił się arkusz organizacyjny pracy szkoły na przyszły rok szkolny. Wynika z niego, że wspólne lekcje klasy czwarte z piątymi i szóste z siódmymi miałyby odbywać nie tylko na zajęciach typu muzyka, w-f czy plastyka, ale w grę wchodzić może też polski, matematyka czy języki obce. Rodzice zgłosili weto.
W połowie maja do wójta wpłynęły dwa pisma. Pierwsze napisali 13 maja rodzice klasy czwartej podstawówki w Białej. - Nasze dzieci już teraz nie dają sobie rady z opanowaniem programu. Przyswojenie przez nich wiedzy łączy się ze znaczną pracą rodziców z dzieckiem w domach. Musimy sami realizować program – mówi jedna z matek, która pod pismem do wójta swój podpis złożyła.
Za pismem rodziców czwartoklasistów poszła petycja rady rodziców. "W obecnym systemie prawnym duża liczba dzieci ma problemy z nauką, o czym świadczy ilość zagrożeń semestralnych i średnie ocen. Dodatkowe utrudnienia doprowadzą do pogłębienia dysproporcji pomiędzy poziomem nauczania wśród uczniów i obciążą dodatkowymi obowiązkami rodziców, którzy będą musieli we własnym zakresie zadbać o to, aby dzieci opanowały program" - czytamy w piśmie przesłanym wójtowi 14 maja.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 21
Napisz komentarz
Komentarze