Podlasie Biała Podlaska - Korona II Kielce 3:0 (1:0)
Bramki: Pigiel 20, Orzechowski 74, Kosieradzki 90.
Podlasie: Lipiec - Krawczyk, Podstolak, Avdieiev, Maluga, Kamiński (88 Andrzejku), Opalski (60 Orzechowski), Pigiel, Handzlik (65 Jakóbczyk), Wnuk (65 Kosieradzki), Horzhui (60 Cichocki).
Korona II: Mamla - Ciszek, Czepielik, Smolarczyk, Konstantyn, Mianowany (67 K. Turek) Kowalski (67 Nojszewski), Strzeboński (80 Zawierucha), R. Turek, Chojecki (67 Niedźwiedź), Bąk (80 Rogula)
Żółte karti: Lipiec, Pigiel, Orzechowski - Nojszewski.
Czerwona kartka: Ciszek 86
Po bardzo dobrej połowie w Nowym Sączu i niestety przegranym meczu Podlasie chciało koniecznie odnieść pierwszą wygraną w tym sezonie. Już w 3 minucie Maksym Horzhui strzelił mocno ale nie celnie. W odpowiedzi Daniel Bąk z jedenastu metrów uderzył prosto w Pawła Lipca. W 18 minucie Korona wyprowadziła kontrę, która strzałem z dystansu sfinalizować próbował Miłosz Strzeboński, na szczęście dla bialczan był on nie celny. Chwilę później w polu karnym ręką zagrał kielecki obrońca sędzia wskazał na rzut karny, który na bramkę zamienił Marcin Pigiel. Niespełna dwie minuty później z prawej strony piłkę dograł Horzhui prosto na głowę Adriana Wnuka, ale jego strzał minął światło bramki. W 40 minucie fatalnie zagrał Lipiec prosto pod nogi rywali. Na szczęście ci nie potrafili skorzystać z prezentu. Chwilę później strzał z dystansu Adama Chojeckiego na róg sparował bramkarz Podlasia. Początek drugiej połowy należał do gości, którzy stworzyli sobie dwie bardzo dobrej sytuację. Na szczęście razili nieporadnością w najważniejszych momentach obu akcji. W 59 minucie pierwsza groźna akcja w drugiej połowie przeprowadziło Podlasia. Strzał z głowy do pustej bramki próbował oddać Pigiel, ale uprzedził go obrońca. W odpowiedzi strzelał Radosław Turek prosto w Lipca. W 74 minucie fenomenalnym uderzeniem w okienko popisał się Maciej Orzechowski i podwyższył wynik na 2:0. W 86 minucie sam na sam z Rafałem Mamlą wychodził Dominik Maluga, sfaulował go Konrad Ciszek za co ujrzał czerwoną kartkę. W ostatniej akcji meczu kontrę wyprowadziło Podlasie. Kacper Jakóbczyk dorzucił piłkę z prawej strony do Jarosława Kosieradzkiego, który strzałem pod poprzeczkę pokonał Mamlę. Tym samym ku ogromnej radości swoich kibiców Podlasie zainkasowało komplet punktów po raz pierwszy w tym sezonie.
Marcin Pigiel, zawodnik Podlasia Biała Podlaska
- Był to chyba najcięższy mecz z tych, które graliśmy. Na szczęście trzy bramki do przodu na zero z tyłu. To znaczy, że jest dobrze. Mi ostatnio idzie dwie bramki i asysta. Oczywiście to wielka zasługa kolegów. Gramy razem wypracowujemy sobie nawzajem sytuacje i bronimy razem bramki. Wszystko po to by Podlasie wygrywało. Przed nami Chełmianka. Wiadomo jakie to mecze. Jedziemy wygrać, a kibiców zapraszamy za tydzień w niedzielę na mecz z Unią.
Jarosław Kosieradzki, zawodnik Podlasia Biała Podlaska
- Cieszę się z wygranej i tej mojej bramki, która zamknęła mecz. Były momenty w tym spotkaniu, że się nam nie bardzo układało. Trochę zmian na drugą połowę i trochę zmian taktycznych nam pomogło. Korona częściej była przy piłce i dyktowała warunki. To my jednak strzeliliśmy trzy bramki i wygraliśmy. Przed nami Chełmianka, nie trzeba chyba nikomu mówić jaki to dla nas mecz. Jedziemy po taki wynik jak w poprzednim sezonie. Czyli wygraną.
Napisz komentarz
Komentarze