Po odnowieniu krzyż zyskał nowe ramię poprzeczne chronione metalowym otokiem, skrócono w nim i uzupełniono ubytki elementu pionowego, został również na nowo pomalowany i zabezpieczony. Krzyż umieszczono w zabetonowanym metalowym stelażu, a pod nim zakopano kapsułę czasu i odnalezione przy pracach remontowych elementy metalowych krucyfiksów. W niedalekiej przyszłości ma powstać również małe ogrodzenie i tabliczka pamiątkowa. Jak podają najstarsi mieszkańcy wioski, krzyż jest pamiątką po epidemii cholery, która zebrała w okolicach Międzyrzeca śmiertelne żniwo. Ustawiono go w niedzielę, 11 listopada.
Społecznicy z Żerocina planują również przywrócenie porządku na znajdującym się w oddaleniu od centrum wioski starym cmentarzu cholerycznym. Niegdyś otoczony pamięcią i troską mieszkających w pobliżu ludzi, obecnie jest częścią lasu, ale nadal widnieją na nim ślady mogił. W pamięci żyjących utarł się obraz czterech mogił, dwóch dużych i dwóch małych, które jeszcze kilkanaście lat temu były dość dobrze zachowane. Do obecnych czasów nie dotrwały trzy cmentarne krzyże i tabliczka zapisana cyrylicą, która mogłaby ułatwić identyfikację ofiar epidemii i ramy czasowe. Istnieją przesłanki by sądzić, że na pochowano tam nawet kilkanaście osób. Co motywuje miejscowych do przeszukiwania informacji archiwalnych i parafialnych, przeprowadzania międzypokoleniowych rozmów z mieszkańcami i gromadzenia wspomnień.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 19 listopada
Napisz komentarz
Komentarze