Historię opisaliśmy w numerze 4 Słowa Podlasia. 24-letniego Sebastiana O., 20-letniego Sebastiana W. oraz 19-letniego Sebastiana I. bialscy policjanci ujęli w sierpniu 2019 roku. Wszyscy trafili do aresztu. W lipcu 2019 r. mieli dokonać rozboju na Mateuszu K. i jego znajomej. Miesiąc wcześniej mieli pobić pokrzywdzonego i ukraść mu pieniądze oraz uszkodzić jego auto. Natomiast we wrześniu 2018 r. mężczyzna miał zostać przez nich pobity na ulicy przy użyciu niebezpiecznego narzędzia.
Prokuratura po 2 tygodniach zwolniła z aresztu Sebastiana W. oraz Sebastiana I. Okazało się bowiem, że pobicie było, ale w grudniu 2017 r. i wśród agresorów nie było tych dwóch podejrzanych. Nadto w zdarzeniu tym brały udział, poza Sebastianem O. zupełnie inne osoby: Dawid I., Mateusz K. i Grzegorz J. Zmienił się też skład pokrzywdzonych. Prócz Mateusza K. okazali się nimi także: Mateusz I. oraz Patryk G. Śledztwo wobec Sebastiana W. oraz Sebastiana I. zostało więc prawomocnie umorzone.
Mężczyznom nie można było przypisać przestępstw nie tylko dlatego, że świadkowie odwołali zeznania złożone na policji, a dodatkowo oskarżyli funkcjonariuszy o przekroczenie uprawnień. Na poparcie ich twierdzeń nie zebrano też innych wiarygodnych dowodów. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 24 marca
Napisz komentarz
Komentarze