Ponad stu strażaków pomagało mieszkańcom Białej Podlaskiej i powiatu bialskiego.
– W sobotę od godz. 16 dostawaliśmy zgłoszenia, związane z usuwaniem szkód wywołanych przez burzę. Wszystkich zdarzeń odnotowaliśmy dwadzieścia jeden. W Białej Podlaskiej wyjeżdżaliśmy najczęściej do wypompowywania wody z piwnic, do zalanych jezdni, gdzie woda wpływała na posesje. Z samego miasta było czternaście zdarzeń, do których strażacy pojechali udzielić pomocy – mówi mł. bryg. Mirosław Byszuk rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej. Dodatkowo strażacy jeździli do Korczówki w gminie Łomazy, gdzie został ok. 16.42 zerwany dach budynku mieszkalnego i deszcz zalał pomieszczenia. Z kolei w Romaszkach, w gminie Rossosz drzewa były powalone na jezdnię. – W gminie Rossosz jeździliśmy też do wypompowywania wody z budynku wielorodzinnego, gdzie zalało piwnicę – dodaje strażak. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 20 lipca
Napisz komentarz
Komentarze