Od 1 stycznia 2025 roku odpady tekstylne nie mogą już trafiać do kontenerów z odpadami zmieszanymi.
Punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK) są zobowiązane do przyjmowania zużytych materiałów tekstylnych, odzieży i obuwia.
Ministerstwo zaproponowało szeroki wachlarz dobrych praktyk dla gmin
Resort wysłał specjalne pismo do wszystkich, czyli blisko 2,5 tys. gmin, zawierające szczegółowe wytyczne w sprawie odbierania odpadów tekstylnych.
Wśród rekomendowanych działań znalazły się:
organizowanie zbiórek typu „door-to-door”,
ustawianie w miejscach publicznych kontenerów na tekstylia,
tworzenie gminnych re-butików,
edukacja mieszkańców w zakresie segregacji tekstyliów,
wspieranie zbiórek charytatywnych oraz innowacyjnych form recyklingu.
Ewentualnie można skorzystać z narzędzia Rzut Beretem (rzutberetem.eco). To mapa, dzięki której każdy, kto ma zbędne ubrania, może łatwo znaleźć lepszą alternatywę niż kubeł „na zmieszane”.
To producent pokryje koszty
Jednym z podstawowych elementów planowanych zmian jest rozszerzona odpowiedzialność producencka. Zgodnie z tą zasadą producenci będą zobowiązani ponosić koszty zbiórki odpadów tekstylnych na każdym etapie ich cyklu życia. Ma to zagwarantować gminom dodatkowe środki finansowe na efektywne zarządzanie odpadami.
Warto dodać, że gminy otrzymały również możliwość nakładania mandatów na mieszkańców, którzy nie stosują się do zasad dotyczących segregacji tekstyliów. Podobnie jak to jest w przypadku elektroodpadów.
Sektor tekstylny odpowiada za jedną dziesiątą światowej emisji gazów cieplarnianych
Według danych każdy Europejczyk kupuje rocznie 26 kg odzieży, z czego 11 kg kończy jako odpad. Co więcej, aż 78 proc. odpadów tekstylnych w Polsce nie jest zbieranych selektywnie.
W efekcie trafiają one do zmieszanych pojemników, spalane są w domowych piecach lub porzucane w miejscach publicznych, takich jak lasy czy rowy.
Napisz komentarz
Komentarze