Do bialskiej komendy zgłosił się 47-latek, który został oszukany przez nieznajomego, podającego się za pracownika banku.
Jak relacjonował, w dniu oszustwa miał problem z płatnościami kartą. Najpierw zadzwoniła do niego nieznajoma kobieta, a następnie mężczyzna. Oboje podawali się za pracowników banku.
CZYTAJ TEŻ: Zaginął 50-letni Piotr Adamczyk. Wyszedł na zakupy i nie wrócił
Przekazali 47-latkowi, że pieniądze na jego koncie są zagrożone i musi je wpłacić na inne, bezpieczniejsze konto. Rzekomy pracownik banku dodał, że nie ma sensu, by właściciel konta osobiście pojawił się w banku, bo trzeba działać szybko. Zapewnił, że to on podczas rozmowy telefonicznej załatwi wszelkie formalności. Nieznajomy zobowiązał się też pomóc 47-latkowi w wydaniu drugiej karty bankomatowej, z uwagi na konieczność zablokowania dotychczasowej.
– Niestety pokrzywdzony postąpił zgodnie z instrukcjami telefonicznego rozmówcy, generując i podając mu kolejne kody BLIK. Dodatkowo w telefonie zainstalował program do zdalnej obsługi urządzenia. Niestety pieniądze przelane w ten sposób zostały wypłacone w jednym z bankomatów na terenie kraju. Mężczyzna podczas tych operacji stracił niemal 20 tysięcy złotych – przekazuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Przeczytaj:
- To ostatnie dni głosowania w Plebiscycie Sportowym Słowa Podlasia!
- Korony Królowej Podlasia dotarły do kodeńskiego sanktuarium
- Zamiast szampana rozwód? Takie atrakcje tylko w Piszczacu
- Chcą powołać specjalną komisję ds. wielkich ferm w powiecie bialskim
- Koniec walki o mandat radnego PiS w pow. radzyńskim. Sąd zdecydował
Dopiero, gdy pokrzywdzony zorientował się, że padł ofiarą oszustów, zablokował kartę i pozostałe środki w jednym z oddziałów banku. O oszustwie powiadomił też policję, która aktualnie ustala sprawców oszustwa. Policjanci apelują też o szczególną ostrożność podczas wykonywania wszelkich transakcji finansowych, bo oszuści wykorzystują każdą okazję, by nas okraść.
Napisz komentarz
Komentarze