Motocykliści nie po raz pierwszy pokazali, że mają wielkie serca, a akcja „MotoMikołaje” zorganizowana przez Klub Motocyklowy MC Panther i motocyklistów niezrzeszonych już po raz piąty wywołała uśmiechy na twarzach mieszkańców miasta. Niestraszna im była nawet pochmurna i wietrzna pogoda. Plac Jana Pawła II zaroił się od brodaczy, elfów i śnieżynek, którzy oprócz prezentów, rozdawali przede wszystkim uśmiechy. – Dzisiaj jest dzień dobroci, a święty Mikołaj jest symbolem szczęścia, radości i spełniania marzeń, a także nadziei. Spotkaliśmy się, żeby tą pozytywną energią podzielić się z innymi. Przesłaniem naszej akcji jest właśnie dzielenie się dobrem, miłość i szacunek do drugiego człowieka. Chcemy sprawiać radość tym, którzy szczególnie w tym świątecznym okresie potrzebują wsparcia – mówi Jan Zając, motocyklista i jeden z organizatorów akcji.
W tym roku prezenty trafiły do pacjentów oddziałów pediatrycznego i rehabilitacyjnego międzyrzeckiego szpitala, Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Międzyrzecu Podlaskim oraz wychowanków domu dziecka w Maniach. – Akcja to przede wszystkim efekt wspaniałej współpracy i mobilizacji motocyklistów, którzy po raz kolejny pokazują, że mają ogromne serca. Naszym założeniem na początku była pomoc dzieciom, w tym roku nie dość, że udało się zrobić prezenty także starszym międzyrzeczanom, to jeszcze jedziemy dać radość dzieciom w Maniach. Z roku na rok chętnych do pomocy jest więcej, więc jesteśmy przeszczęśliwi z tego powodu – opowiada Magdalena Makaruk, współorganizatorka imprezy i sympatyk MC Panther.
Jak podkreślają organizatorzy - motocykliści, ich rodziny i przyjaciele wykazali się niesamowitą hojnością, a każdy z obdarowanych otrzymał spersonalizowany prezent. W paczkach znalazły się m.in. pluszaki, powerbanki, głośniki czy prostownice do włosów. – Zaczynaliśmy tak naprawdę od rozdawania cukierków dzieciom, a teraz dzięki wsparciu wspaniałych ludzi i sponsorów i ich dobroci akcja przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w akcję MotoMikołaje – dodaje motocyklistka.
Napisz komentarz
Komentarze