Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 12:33
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Powiat radzyński: Poddani kwarantannie wybrali się po zakup samochodu

Dwoje mieszkańców gminy Ulan-Majorat, 28-latek i 23-latka, którzy są objęci kwarantanną, zamiast odbywać ją w domu, wybrali się... po zakup samochodu do Siedlec. Towarzyszył im brat mężczyzny. Teraz nieodpowiedzialnym ludziom grozi grzywna do 30 tys. złotych.
Powiat radzyński: Poddani kwarantannie wybrali się po zakup samochodu

W niedzielę, 29 marca, kilka minut po godzinie 12:00 funkcjonariusze radzyńskiej jednostki pojechali do jednej z miejscowości na terenie gminy Ulan-Majorat, aby sprawdzić czy dwoje mieszkańców, mężczyzna i kobieta, objęci kwarantanną stosują się do zaleceń inspektora sanitarnego. Po dotarciu na miejsce okazało się, że kontrolowanych nie ma w mieszkaniu. Policjanci skontaktowali się z nimi telefonicznie. - Najpierw te osoby tłumaczyły, że są na spacerze w lesie około 3 km od miejsca odbywania kwarantanny i pod wskazany adres dotrą za około godzinę. Funkcjonariusze po upływie tego czasu ponownie pojechali pod wskazany adres, lecz tym razem również nikogo nie zastali. Jak ustalili 28-latek i 23-latka nie przebywali na spacerze. Powodem opuszczenia miejsca obowiązkowej kwarantanny był wyjazd do Siedlec po zakup auta wraz z bratem 28-latka - relacjonuje asp. Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.

Policjanci wdrożyli procedurę w kierunku art. 116 kodeksu wykroczeń, który określa odpowiedzialność karną za nieprzestrzeganie nakazów i zakazów przez chorego lub nosiciela choroby zakaźnej lub osoby sprawującej nad nimi pieczę. Przypomnijmy, że za opuszczenie miejsca kwarantanny grozi kara grzywny do 30 tys. zł.

- Apelujemy o stosowanie się do poleceń instytucji państwowych i służb sanitarnych. Każdy z nas dbając o bezpieczeństwo swoje, swoich bliskich oraz wszystkich obywateli naszego kraju powinien odpowiedzialnie przestrzegać procedur - dodaje rzecznik radzyńskiej policji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Adrian 30.03.2020 23:35
To debile, mogli kogoś zarazić, przecież po drodze spotkali kilkanaście osób które przeniosą to dalej, a tego łańcucha nie da się zatrzymać, ciekawe co sprzedający zrobi z tymi pieniędzmi za auto, za pogrzeb, miejsce na cmentarzu i pomnik trzeba sporo zapłacić

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama