Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim otrzymał informację o kradzieży rowerów na terenie miasta. Do pierwszej kradzieży doszło tego samego dnia, kilka minut po godzinie 13:00 przy jednym z supermarketów. Zainstalowany w obiekcie handlowym monitoring zarejestrował sprawcę kradzieży. Właścicielka roweru wyceniła jego wartość na kwotę 1200 zł. Kolejna kradzież miała miejsce kilka minut przed godziną 18:00 na terenie jednego z osiedli również na terenie Radzynia Podlaskiego. W tym przypadku wartość jednośladu właściciel wycenił na kwotę 700 zł. Jeszcze tego samego dnia podczas patrolu, policjanci zauważyli mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi z nagrania, który jechał skradzionym rowerem.
Sprawcą kradzieży okazał się 39-letni mieszkaniec gminy Radzyń Podlaski. Podczas zatrzymania funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. - Badanie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Na pytanie policjantów, skąd posiada rower, odpowiedział, „że chyba sobie go pożyczył”. Mundurowi odzyskali skradzione rowery. 39-latek trafił do policyjnego aresztu - relacjonuje asp. Piotr Mucha, oficer prasowy KPP w Radzyniu Podlaskim.
W środę, 15 kwietna, były wykonywane dalsze czynności procesowe w tej sprawie. Wkrótce mężczyzna odpowie przed sądem za kradzieże, jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości, a także złamanie obowiązujących przepisów, dotyczących podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas epidemii.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze