Praca w sadzie? Nie, dziękuję...
Trwa zbiór tzw. owoców miękkich, czyli m.in. wiśni, porzeczek czy borówek. Sadownicy narzekają, że będzie trwał dłużej niż zwykle, bo brakuje rąk do pracy. – Z roku na rok jest coraz gorzej. Do zrywania owoców przychodzi garstka ludzi – mówią sadownicy.
02.08.2016 11:08
2